Naszła mnie taka myśl dotycząca kierunku mojej nauki. Mianowicie jestem na pierwszym roku w technikum na profilu "Technik informatyk" z zawodem informatyka łączę wielkie nadzieje, być może chciał bym być grafikiem
komputerowym bądź twórcą gier. Po pierwszym semestrze można powiedzieć że w 70% moje marzenia prysły. Jak narazie mam wrażenie że nie ucze się informatyki tylko jestem na kursie dla księgowych. Ostatnio jednak pojawiła się pewna nadzieja a dokładniej "Raspberry pi" ( czyli komputer wielkości karty kredytowej kosztujący 100 - 200 zł ). Dzięki niemu można poznać podstawy języków komputerowych takich jak BASIC i być może LOGO a od nich prosta droga do pisania własnych programów. Pomysł wprowadzenia takich komputerów do Polskich szkoł na pewno by wpłynął na jakość nauczenia. Jako najlepsze potwierdzenie tego co napisałem jest to że tak zaczynało wielu programistów do dziś pracujących w branży.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz